niedziela, 18 sierpnia 2019

O NAJLEPSZYM SPORTOWCU

O NAJLEPSZYM SPORTOWCU

Trenować nie trenował

Czasami na ring po prostu wchodził

Z ulicy

Skręcał na tor jak skręca się do baru

Żeby odpocząć

Żeby się zabawić

Żeby poczuć krawędź

Zysk i strate

Strate i zysk

Przypominał sobie wtedy że coś znaczy

Znaczy tak długo jak walczy

Bo mu zależy

Nie wie na czym

Ale to uczucie że mu zależy

Znaczyło dla niego wszystko

Nie walczył bronią inna niż wzgarda dla śmierci

Grał all in

Nie na pokaz, nie brawurowo

Po prostu oddawał się sile która go wzywała i była dla niego dobra

Innych rozmówców nie potrzebował

Lubił patrzeć prosto w twarz

I tak patrzył

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz